2017.05.02// P. Rączka
Anderson Silva podczas gali UFC 212 miał zmierzyć się z Kelvinem Gastelumem, ale ten za potencjalne naruszenie zasad antydopingowych USADA nie mógł wejść do oktagonu. Brazylijczyk zatem wciąż czeka na swoją kolejną walkę i zapowiedział, że jeśli UFC nie zestawi go z Yoelem Romero w walce o pas tymczasowy, to zamierza przejść na emeryturę. Dla federacji teraz sprawa wygląda jasno, a sam pojedynek zapowiada się iście interesująco.
- Jeśli nie dostanę walki o pas tymczasowy, to będzie koniec. Odejdę i będę spędzał czas z rodziną. Zawalczę z Yoelem Romero. Szanuję go, on jest wspaniałym zawodnikiem. Jest numerem 1 w rankingu UFC. Dlaczego jednak Yoel miałby przybywać do Brazylii, by walczyć o nic? - powiedział Silva.