2016.07.01// P. Rączka
Już w przyszły weekend odbędzie się długo wyczekiwany rewanż Daniela Cormiera z Jonem Jonesem, który będzie główną atrakcją jubileuszowej gali UFC 200. Obrońca tytułu jest przekonany, że wykonał świetną robotę w ostatnic tygodniach i obrona mistrzowskiego pasa pozostanie formalnością. W pierwszym pojedynku lepszy okazał się Jones, który odniósł pewnie zwycięstwo. Pojedynek zapowiada się niezwykle ciekawie.
- Wierzę, że zmiany w nim będą miały wpływ na wynik tej walki. Ale wierzę również, że najsilniejszym czynnikiem będzie to, że stałem się lepszy. Robiłem wszystko, aby poprawić siebie. Więc nawet jeśli on jest 10 razy lepszy niż był w styczniu ubiegłego roku (podczas ich pierwszej walki - przyp. red.), nie wierzę, że będzie na tyle dobry, aby pokonać mnie 9 lipca - powiedział Cormier.