2024.07.09// A. Stanek
Maratoński dystans - 42 km i 195 metrów, pokonany w dobrym tempie to wyczyn godny pochwały i dumy. Są jednak tacy,którzy potrzebują większych wyzwań i znacznie dłuższych tras. Śmiałkowie zmagają się na piaskach, lodzie, najwyższych szczytach i łańcuchach górskich by udowodnić, że stać ich na więcej. Poznajcie najbardziej wymagające maratony świata, które na dobre odstraszą miłośników kanapy i telewizora.
Biegi
Mało kto wyobraża sobie jakąkolwiek inną aktywność w temperaturze 40 stopni Celsiusza niż wypoczynek na basenie. Uczestnicy liczącego 250km długości „
Maratonu Piasków” na Saharze, muszą jednak zmagać się z takim upałem. Grząski grunt, obtarcia, wielogodzinne etapy to tylko niektóre z problemów czekające na biegaczy. Warto dodać, że muszą oni dodatkowo dźwigać ekwipunek zawierający środek do wyssania jadu skorpiona, folię aluminiową, batony energetyczne i wiele więcej. A wszystko to stanowi kilkukilogramowy ładunek krępujący ruch i będący dodatkowym utrudnieniem. Cóż, piaski nie napawają optymizmem nawet najbardziej zaprawionych w bojach. Lękiem natomiast napawa fakt, iż wpisowe zawiera opłatę ewentualnego transportu zwłok do kraju.
Maraton Piasków
Z piasku przenosimy sie wprost w okowy lodu na jeziora
Bajkał. Najgłębsze jezioro Syberii rokrocznie dostarcza wrażeń miłośnikom długodystansowych biegów. Wszystkich strachliwych pragniemy poinformować, że lód pod ciężarem chmary zawodników nie ma prawa pęknąć, z racji grubości liczącej 1,5m. Niebezpieczeństw jednak nie brakuje. Tu również temperatura odgrywa decydującą rolę, a tym razem jej niski poziom. -20 stopni Celsiusza to stan w którym narażone na kontuzje są stawy a także płuca wdychające zimne powietrze. Podczas dziewiątej edycji 18-stu na 100 zawodników nie ukończyło tej trudnej próby charakteru. Wszystkim którzy przecięli linię mety należy się zasłużone gratulację. Podobnie wygląda bieg po
lodzie Antarktydy w której szczególnie daje się we znaki silny wiatr.
Maraton Baikał
Zupełnie inne zagrożenie niesie za sobą
„Mount Everest Marathon” klasyfikowany jako bieg na najwyżej wysokości n.p.m. na Ziemi. Takie ekstremum wiąże się przede wszystkim z połowę mniejszą zawartością tlenu, niż w normalnych warunkach. Piękące płuca i odczuwalny brak tlenu w mięśniach to norma na górzystych terenach „dachu świata”, co nie zniechęca śmiałków. Niezwykle wymagający klimat wymaga predyspozycji genetycznej, a do wygrania nie wystarczy jedynie solidny trening. Z tego względu najlepsze lokaty uzyskują szerpowie na co dzień pokonujący górzyste ścieżki usłane skałami. Na ich przykładzie widać, że da się pokonać ten wyjątkowy maraton w czasie 3 godzin i 40 minut.
Maraton Mount Everest
Równie, lub jeszcze bardziej wymagający, wydaje się być
„Badwater” łączący w sobie wiele z opisywanych trudności. Odbywa się
w Kaliforni, a dokładniej w Dolinie Śmierci. Z najniżej położonego miejsca w Ameryce Północnej biegacze przemierzają szlak do Mount Whitney – szczytu Sierra Nevada. Pokonaniu trasy nie sprzyja temperatura sięgająca 50 stopni Celsiusza, a także zmienna nawierzchnia, w której zawodnika powita zarówno piasek, nagrzany asfalt, masywy skalne, oraz konieczność ciągłego wdrapywania się na szczyt. Wyścig uchodzi dziś za legendarny i najtrudniejszy na świecie, a mimo złośliwych warunków przyciąga wielu chętnych chcących zmierzyć się z wyzwaniem.
Maraton Badwater
By stanąć oko w oko z samym sobą wcale nie trzeba jednak jechać na drugi koniec globu. Rodzimy wyścig
„Runmangeddon Hardcore” to również znakomita okazja by poddać swój charakter oraz formę na próbę. Bieg na dystansie półmaratonu, czyli niespełna 22km, wcale nie jest łatwiejszy od konkurencyjnych zawodów. Na torze Służewiec organizatorzy każdego lata przygotowują przeszkody sprawiające trudność nawet świetnie przygotowanym atletom. Wszyscy chcący wziąć udział w zmaganiach mogą przygotowywać się do czołgania, skakania, wspinania, kontaktu z wodą i błotem. Wszystkie elementy toru natomiast pozostają niespodzianką. Tutaj górę nad formą fizyczną bierze psychika i hart ducha.
Półmaraton Runmageddon Hardcore