2018.02.05// P. Rączka
Valentina Shevchenko jeszcze nie tak dawno była postrachem zawodniczek w kategorii koguciej, gdzie ostatecznie przegrała z Amandą Nunes walkę o mistrzowski pas. Po tej porażce zdecydowała się, że będzie kontynuowała karierę w niższej dywizji. Teraz z niecierpliwością wyczekuje aż mistrzyni wagi musze wróci do zdrowia. Pojedynek z Nicco Montano ma być początkiej jej długiej dominacji.
- Byłam gotowa na pojedynek o tytuł jeszcze przed tym zwycięstwem. Jestem na to gotowa od bardzo dawna. Od samego początku chciałam walki z Nicco, ale ona jest kontuzjowana. Potrzebuje jeszcze trochę czasu na zaleczenie urazu. Niedługo będzie dobra pora na zorganizowanie walki z nią. Myślę, że jesteśmy na to gotowe - powiedziała Schevchenko.