Velux 5 Oceans: kłopoty Gutkowskiego w ostatnim etapie regat

Po tym, jak cztery jachty klasy Eco 60 z polskim Operon Racing wystartowały w sobotę do ostatniego etapu regat Velux 5 Oceans, nic nie zapowiadało kłopotów Gutkowskiego. Jachty pędziły do portu La Rochelle z dobowymi przebiegami sięgającymi 370 mil.

Pierwszego dnia "Gutek" wpłynął w potężną burzę z piorunami. "Na burzy trochę straciłem, najgorsze było to, że jeszcze zmieniał się kierunek wiatru, ze szkwałami, a fala była z każdego kierunku. Niemniej już o tym zapomniałem. Pozostali pojechali bardziej pod brzeg i lepiej na tym wyszli" skomentował całą sytuacje Gutkowski. Niestety, na tym nie skończyły się jego problemy. Okazało się, że coś bardzo spowalnia jego jacht, a konkurenci zaczynają być daleko przed nim. Tym "czymś" były stare sieci rybackie, które "plątały" się po morzu i nie zatonęły tylko dzięki temu, że miały całą jedną boję. Na nieszczęście zaczepiły one o kil Operona. Operacja ich usuwania był czasochłonna i niestety, musiała odbyć się na tzw. biegu wstecznym (jacht płynął do tyłu). Jak się okazało to nie wszystkie problemy "Gutka". Nasz żeglarz musiał jeszcze wejść na maszt, ponieważ oderwała się szyna grota, a jedna z wystających śrub blokowała wózek żagla.
W obecnej chwili jachty zdecydowanie zwolniły tempo. W szybkiej żegludze przeszkadza im mgła. Jak na razie Gutkowski na jachcie Operon Racing jest ostatni w stawce czterech Eco 60. Pamiętajmy jednak, że do mety pozostało jeszcze ok. 7 dni żeglugi, a to oznacza, że wszystko jest jeszcze możliwe.