2017.08.01// P. Rączka
Anthony Johnson kilka miesięcy temu zdecydował się zakończyć sportową karierę, po tym jak doznał po raz drugi porażki z Danielem Cormierem. Brak mistrzowskiego pasa sprawił, że ''Rumble'' powiedział koniec. Dużo mówił o tym, że zdrowie jest najważniejsze i nie chce być ''warzywem'' na stare lata. Dziś, gdy mistrzem został Jon Jones, zmienił zdanie. Powiedział, że jeżeli dostanie duże wynagrodzenie to wróci zmierzyć się z ''Bonesem''. Pytanie tylko czy Anthony Johnson jest aż taką gwiazdą, aby pozwolić sobie na takie zagrywki.
- Myślę o tym. To musiałoby mi się opłacać finansowo, ponieważ mam teraz kilka biznesów na głowie. Jeśli wrócę, to na walkę z legendą, Jonem Jonesem. Pokonałem praktycznie wszystkich oprócz Daniela Cormiera i Jona. Jones otrzymał kilka mocnych ciosów w walce z DC. Jeśli ja go trafię, prawdopodobnie padłby na matę. JBJ to wspaniały zawodnik i mam dla niego ogromny szacunek. Ostatecznie UFC to biznes i jeśli przyjdą do mnie z ofertą nie do odrzucenia, to zrobimy tę walkę. Powtórzę, pieniądze muszą być odpowiednie - powiedział Johnson.