2016.04.26// P. Rączka
Coraz głośniej pojawiające się spekulacje odnośnie zakończenia kariery przez Damiana Janikowskiego w zapasach i przejściu do MMA, zostały zdementowane przez samego zawodnika. Polak przyznał jednak, że zamierza już wprowadzać w swoje treningi elementy walki i tak jak zapowiadał - przyszłość wiąże z mieszanymi sztukami walki. Nie wyklucza on tak, że walcząc w oktagonie będzie startował również w zapaśniczych zawodach. Wszystko po to, aby za cztery lata ponownie walczyć o kwalifikacje na igrzyska olimpijskie.
- Na Facebooku dużo osób źle mnie zrozumiało. Ja podziękowałem za udany/nie udany sezon kwalifikacji, a nie napisałem, że kończę karierę. A MMA to po prostu moja następna droga do osiągnięcia sukcesów. Teraz potrzebuję odpoczynku, a na MMA przyjdzie czas. Też będę musiał się przygotować dobrze do startu w klatce. Poza tym jestem żołnierzem zawodowym w zespole sportowym, trenującym zapasy. Z zapasów nie rezygnuje z kilku właśnie względów. Dalej będę startował w zawodach, ale póki co już nie tak intensywnie, jak do tej pory - powiedział Janikowski.