2012.05.09// P. Rączka
Za nami oficjalna konferencja prasowa przed galą KSW 19, na której dwie największe gwiazdy sobotniej gali - Mariusz Pudzianowski oraz Mamed Chalidow, podzieliły się swoimi spostrzeżeniami odnośnie najbliższych pojedynków. Były strongmen bardzo intensywnie przepracował ostatni okres. "Pudzian" nie ukrywa, że wiele się nauczył i będzie chciał zaprezentować to w walce z Bobem Sappem.
- Pracowałem przede wszystkim nad kondycją, treningi nad nią były dwa razy intensywniejsze. Na pewno w USA przez dwa i pół miesiąca nie leżałem. Było bardzo ciężko, a czasami jeszcze gorzej. Skręciłem nogę, potem uszkodziłem łokieć i musiałem lżej trenować. Ale dziesięć tygodni ciężkich treningów dało efekty - powiedział Pudzianowski, odnośnie swoich treningów w Ameryce z zawodnikami UFC.
Mamed Chalidow przyznał, że swój pojedynek z Rodney'em Wallacem, będzie chciał zakończyć jak najszybciej.
- Mam nadzieję, że walka potoczy się w ten sposób, że wygram. Dziękuje rywalowi, że się zgodził i przyjechał do Polski. Chcę swoją walkę skończyć jak najwcześniej się da, ale nie wiem czy tak się wszystko potoczy. To jest sport, może zdarzyć się tak, że przegram, a może wygram szybko. Może być też tak, że walczyć będę długo. Sam Bóg wie jak się walka potoczy.