MMA Attack 3: Burneika wygrał. Ozdoba zdyskwalifikowany

Walka, która miała być ukoronowaniem gali MMA Attack 3 okazała się kompletną porażką i kompromitacją organizatorów. Starcie pomiędzy Robertem Burneiką a Dawidem Ozdobą zostało przerwane przez sędziego, bowiem ten drugi cały czas uciekał po oktagonie, unikając walki – dostał trzy żółte kartki. "Hardkorowy Koksu" również nie wykazywał się wielką aktywnością, ale z drugiej strony non stop podążał za rywalem, który się tylko od niego oddalał.
Kibice w katowickim Spodku i przed telewizorami musieli męczyć się prawie trzy rundy, patrząc na to co wyprawiają – a w zasadzie czego nie wyprawiają – obaj zawodnicy. Kontraktowanie takich pojedynków na pewno wraz z końcem tej gali straciło sens, bowiem nikt już  nie będzie brał na poważnie takich starć – przynajmniej w takiej formie. Choć końcowy pojedynek MMA Attack 3 okazał się niezwykle żenujący, to jednak wcześniejsze walki stały na wysokim poziomie. Fantastyczny pojedynek stoczył Damian Grabowski, który pokonał niejednogłośnie Stavrosa Economou. Najlepszy polski ciężki musiał sporo się napracować, aby kontynuować swoją zwycięską passę. Szybko, pewnie i wręcz po mistrzowsku wygrał także Tomasz Drwal, zakładając dźwignię na rękę Wesa Swofforda.