Matt Hughes: czy to koniec legendy UFC?

Nie milkną echa po gali UFC 135, która odbyła się w nocy z 24 na 25 września w Denver w USA. W gali UFC 135 wzięli udział świetni zawodnicy i emocji nie brakowało. Największe kontrowersje i poimprezowe komentarze wywołała jednak nie walka wieczoru o pas wagi półciężkiej, a pojedynek Matta Hughes’a i Josha Koscheck’a. Całe zamieszanie spowodowne było postawą 37 – letniego Matta Hughes' a, który nazywany jest już weteranem MMA. Prawie 90% komentatorów i specjalistów nie dawała Hughesowi najmniejszych szans na wygraną ze znienawidzonym przez publiczność Joshem Koscheckiem.
Matt Hughes to już chodząca legenda UFC. Specjaliści i komentatorzy nie mogą uwierzyć, że Hughes nadal chce walczyć i spektakularnie przegrywać z dużo młodszymi, szybszymi i silniejszymi zawodnikami, z którymi nie ma już większych szans. Większość spekulantów i trenerów radzi Hughesowi wycofać się z zawodowych walk MMA by zachować twarz i reputacje wielkiej legendy UFC i całego MMA. Matt Hughes po przegranej walce na UFC 135 stwierdził na po konferencji prasowej po gali, że musi się poważnie zastanowić nad swoja przyszłością w MMA. Matt Hughes w organizacji UFC zadebiutował już 1999 roku na UFC 22. W 2001 roku dostał możliwość walki z ówczesnym mistrzem tej organizacji Carlosem Newtonem. Hughes odebrał Kanadyjczykowi pas, nokautując go efektownym suplesem. Mistrzostwa obronił pięciokrotnie pokonując wszystkich pretendentów przed czasem. Pas stracił dopiero w 2006 roku w walce z St. Pierr’em. Jego bilans walk w zawodowej karierze wygląda imponująco. Stoczył 53 walki, z czego 45 wygrał i tylko 8 przegrał. Powyżej znajduje się filmik prezentujący najlepsze momenty jego kariery. A jak wy sądzicie: Czy Matt Hughes powinien zakończyć swoją karierę zawodową?

Nam wydaje się, że powinna być to jego decyzja. Życzymy Matowi wszystkiego, co najlepsze, gdyż dostarczył nam wiele emocji i na pewno jeszcze tych emocji sporo dostarczy nawet, jeśli zrezygnuje z bycia zawodowym zawodnikiem organizacji UFC.