2016.03.27// P. Rączka
Renan Barao (33-3) niedawno zdecydował się na przejście do kategorii piórkowej. Wiadomo już, że w pierwszej walce jego rywalem będzie niezwykle niebezpieczny Jeremy Stephens (24-12), który jest niezwykle głodny zwycięztwa po porażce z Maxem Hollowayem. Były mistrz kategorii koguciej UFC od dłuższego czasu nosił się z zamiarem zmiany kategorii. W ostatnich latach miał coraz większe problemy z osiągnięciem limitu wagi koguciej. Najlepszym przykładem była sytuacja przed galą UFC 177 na której miało dojść do rewanżowego starcia z T.J. Dillashawem (12-3). Brazylijczyk fatalnie znosił utratę kilogramów i ostatecznie trafił do szpitala w dniu ważenia, wypadając z gali w Sacramento.
- Schodzenie z wagą było zbyt wycieńczające. Nie byłem w stanie w pełni się zregenerować. Moje ciało mocno to odczuwało. W klubie mamy zawodników we wszystkich kategoriach. Nie mam z tym problemu z tym, że przeciwnicy będą wyższsi. Trenuje bardzo ciężko i jeśli Bóg pozwoli, wejdę w pełni przygotowany i dam z siebie wszystko - powiedział Barao.