Saleta vs Najman - walka MMA zaciętych wrogów

Wszyscy, którzy są zainteresowani sportami walki doskonale zdają sobie sprawę z faktu, że obaj zawodnicy nie darzą się sympatią. Mimo że kiedyś byli dobrymi znajomymi, ich drogi się rozeszły. Przyjaźń przerodziła się w nienawiść. Nie od dzisiaj wiadomo, że wszystko zaczyna się od bitwy na słowa, która prędzej czy później przekształca się w bitwę na pięści. Nie inaczej stanie się i tym razem. Do starcia obu fighterów dojdzie 18 września na KSW 14 w Łodzi.
              Walka Saleta vs. Najman - KSW 14 - 18.09.2010
Przeczytaj także:Saleta vs. Najman - relacja w walki »Pierwszy słowne utarczki przerwał były mistrz świata w kick-boxingu i Europy w boksie - Przemysław Saleta. Wrocławianin miał dość zaczepek i postanowił rzucić rękawicę Marcinowi Najmanowi. „Mam dość walki na słowa, dlatego wyzywam Najmana na pojedynek. Jeśli ma honor, niech wyjdzie do ringu” – obwieścił Saleta, który swoją jedyną walkę w MMA przegrał.

Marcin Najman również nie ma wielkiego doświadczenia w formule MMA. Ma za sobą pamiętny pojedynek z Mariuszem Pudzianowskim, w której „El Testosteron” poległ po 44 sekundach. Widać jednak, że nawet tak szybko zakończony pojedynek z polskim siłaczem nie odebrał Najmanowi chęci do walki. Wszyscy pamiętamy zapowiedzi Marcina Najmana dotyczące tego, iż bez najmniejszego problemu pokona popularnego „Pudziana”. Kiedy jednak okazało się, że „El Testosteron” błędnie ocenił swoje możliwości, błyskawicznie zmienił zdanie. W dzień po walce zaczął chwalić Mariusza Pudzianowskiego, ale jak widać nie zdołał uzdrowić urażonej dumy.

Marcin Najman błyskawicznie odpowiedział na zaproszenie Salety do skrzyżowania rękawic. Początkowo utrzymywał, że nie ma zamiaru bić się z popularnym „Chemkiem” i mówił: „Uważam, że po operacji powinien zająć się rodziną, zwiedzaniem świata, niech sobie ogląda swoje walki na DVD. W każdym bądź razie, mnie walka z tym człowiekiem nie interesuje”.

Po kilku kolejnych zaczepkach jednak ugiął się i podniósł rękawicę.

„Nie chce z Tobą walczyć, ale po tym co, powiedziałeś, nie pozostawiasz mi jednak wyboru. Pokażesz zaświadczenie od lekarza, że możesz uprawiać sport na poziomie zawodowym i walczymy!” – ogłosił.


Na odpowiedź Przemysława Salety również nie musieliśmy zbyt długo czekać. „Ja pomogłem Najmanowi zacząć jego śmieszną karierę sportową, więc teraz do mnie należy obowiązek zakończenia jej” – powiedział Wrocławianin.


Właściciele KSW bez najmniejszego zastanowienia zgodzili się na organizację pojedynku między oboma zawodnikami. Uważają oni, że Najman i Saleta w końcu będą mieli dobrą okazję do wyjaśnienia sobie kilku spraw.

„Jesteśmy na tak! Do tej walki musiało dojść. Cieszę się, że to na naszym ringu podczas Konfrontacji Sztuk Walki panowie w sportowy stylu zakończą swój od lat zaogniany konflikt. Prywatne waśnie zostaną rozegrane w sposób fair-play i to należy pochwalić” – skomentował właściciel KSW – Martin Lewandowski.