2016.02.02// P. Rączka
Mierzenie zamiarów ponad własne siły niejednokrotnie bywało zgubne. Przekonał się o tym m.in. pewien surfer, który rzucił się na ponad dziesięciometrową falę. Przygoda z ujeżdżaniem takiego kolosa nie trwała długo w jego wykonaniu. Największym problemem okazało się utrzymanie stabilnej pozycji, przez co nie udało mu się nawet wjechać na prędkości w środek morskiej fali. Porażką jednak nie ma się co zrażać, bowiem nie od dziś wiadomo, że to one najbardziej budują charakter.